Ceremonia przydziału

Obecnie jest to losowy system, a dom to jedna z najważniejszych i pierwszych decyzji czarodzieja - warto, aby była z pompą. Proponuję zatem test składający się z 10 pytań. Oczywiście taki test nie może być zapchaj dziurą, typu "Czy jesteś odważny, sprytny, kierujesz się mądrością etc - zbyt proste i właściwie niczym się nie różni od zwykłego wyboru domu. Pytania powinny być mniej oczywiste i mieszane, a nawet jedno czy dwa zupełnie abstrakcyjne.
Teraz trochę improwizuje, ale test mógłby się składać również z odpowiedzi negatywnych - czego byś nie zrobił, jak byś się nie zachował, jakiego rozumowania byś nie użył - tu można coś bardziej oczywistego, bo moglibyśmy wyeliminować dom/domy, do których na pewno nie chcemy trafić. Na końcu może być pytanie o twój wybór domu. Gdyby zgadzał się z testem to tiara mówi czarodziejowi, że do doskonały wybór. Jesteś urodzonym krukonem/gryfonem. Gdyby test był inny niż wola gracza, to tiara może powiedzieć coś podobnego do dialogu z potterem - hmm, pasujesz do Slytherinu, ale mocno pragniesz być w Gryffindorze. Czy jesteś tego pewny? I tu pojawia się wybór jednego lub drugiego domu.
Warto zachwycać graczy smaczkami.

Co więcej, taki test można zrobić jeszcze inaczej. Od samego początku gry jesteśmy testowani pod tym kątem, czyli test może się zaczynać już w sierocińcu różnymi mini questami, decyzjami, aż do Hogwartu. Wtedy test ukazuje sumę i na podstawie naszych decyzji od początku gry generuje któryś z domów. Tiara może np. Nawiązywać do naszych wyborów, co byłoby już odlotem kompletnym. Mnie by to zachwyciło, że gra zapamiętuje moje wybory i robi z nich coś zupełnie realnego przy pierwszej, najważniejszej decyzji.
Test działałby na zasadzie questu, ale ukrytego. W sierocińcu mamy niby pozorną sytuację, której nikt by się nie spodziewał, że będzie mieć jakiekolwiek znaczenie dla przydziału domu. Później przy rozmowie z dyrektorem. Kolejny przy zakupie różdżki pod pozorem wypytania nas o preferencje - Olivander zadaje nam ze 2 niewinne pytania. Myślisz, że chodzi o wybór różdżki, A tu się okazuje po dotarciu do Hogwartu, że ma to wpływ na dom. Podobne można zrobić w wiosce i po samym dotarciu do Hogwartu.
Gra wrzuca nas w pewne wydarzenia i wymusza jakąś reakcję. One okazać się mogą kluczowe.

Jestem za można by było coś takiego wprowadzić

Zaloguj się, aby odpowiedzieć